Macierewicz: Celem tych działań jest obalenie polskiego rządu
W czwartek prezydent Andrzej Duda na wniosek rządu wydał rozporządzenie o wprowadzeniu 30-dniowego stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego (115 miejscowości) i lubelskiego (68 miejscowości). Decyzja ma związek z trudną sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie od trzech tygodni koczują migranci sprowadzeni tam przez reżim Łukaszenki.
Macierewicz: Stan wyjątkowy jest konieczny
Były szef MON Antoni Macierewicz mówił w piątek w Polskim Radiu, że "granica Polski została zagrożona i jest to sytuacja długotrwała". – Trzeba było podjąć kroki, które uniemożliwią zwiększenie tego zagrożenia i takim działaniem jest wprowadzenie stanu wyjątkowego. Stan wyjątkowy ma zabezpieczyć granicę i jest absolutnie konieczny – przekonywał.
Jego zdaniem "weszliśmy w nowy etap agresji", który jest związany z "geopolityczną sytuacją na świecie, z amerykańską akceptacją sojuszu niemiecko-rosyjskiego, czego wyrazem był Nord Stream 2". – Rosja próbuje wykorzystać ten okres osłabienia Zachodu, aby odzyskać dominację w Europie Środkowo-Wschodniej – dodał.
"Działania antypolskie"
Odnosząc się do działań opozycji na granicy z Białorusią, Macierewicz powiedział, że gdy w 2016 roku zaczął przesuwać wojska polskie z zachodu na granicę wschodnią, "był olbrzymi protest postkomunistycznych generałów". – Opozycja stała się fragmentem działań antypolskich. Prawdziwym jej celem jest wykorzystanie agresji i nacisku rosyjskiego do obalenia polskiego rządu – ocenił.
Według byłego szefa MON opozycja jest gotowa "wykorzystać siły zewnętrzne do uzyskania władzy w kraju". – Aprobata działań hybrydowych Białorusi ze strony środowisk postkomunistycznych oraz liberalnych jest przestępstwem wymierzonym w bezpieczeństwo Polski – stwierdził.